Klasztor Santo Domingo w Limie położony jest w historycznym centrum stolicy Peru. Założenie to powstało w XVI w., jednak na przestrzeni stuleci ulegało licznym przekształceniom. W latach 2017 i 2018 przeprowadzono tam badania konserwatorskie dotyczące dekoracji ceramicznej wirydarza. Prace były prowadzone przez Wydział Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie we współpracy z Centro de Estudios Andinos de la Universidad de Varsovia en el Cusco. Do zespołu badawczego należeli: prof. Jacek Martusewicz (kierownik zespołu), dr Rafał Nijak, mgr Anna Kudzia, mgr Magdalena Skarżyńska, mgr Dominika Sieczkowska i mgr Sylwia Siemianowska.
Wirydarz – ogród znajdujący się wewnątrz murów klasztornych – jest miejscem wyciszenia i kontemplacji. Ten znajdujący się w klasztorze Santo Domingo otoczony jest krużgankami, a jego ściany zdobią ceramiczne dekoracje ukazujące postaci świętych, patriarchów, a także ornamenty floralne. Sprzyjały one religijnej medytacji i modlitwie, a także zapewniały chłód w upalne dni. Pierwotna dekoracja wirydarza powstała w pierwszych latach XVII w., a większość płytek została sprowadzona statkami z Sewilli w Hiszpanii. Część paneli ukazujących bardziej rozbudowane sceny rodzajowe i religijne charakteryzuje się odmienną stylistyką i technologią. Artysta, który je tworzył starał się uzyskać modelunek światłoceniowy. Nie nakładał szkliw płaską plamą, a różnobarwne szkliwa łączyły się i mieszały w obrębie jednej formy. Przedstawienia te pochodzą z miejscowego warsztatu znanego w Limie ceramika Juana del Corral. Należy do nich między innymi scena ukazująca św. Jana Chrzciciela, która znajduje się na ścianie południowo-zachodniej wirydarza.
Konserwatorzy dzieł sztuki przed przystąpieniem do prac przeprowadzają szereg specjalistycznych badań, żeby ocenić nie tylko stan zachowania zabytku, ale także zrozumieć pierwotną technologię jego wykonania. Podobnie było w przypadku płytek zdobiących wirydarz klasztoru Santo Domingo. Musieli też ocenić, jakie są czynniki niszczące ceramiczną dekorację.
Przeanalizowano stan zachowania obiektów, wykonano specjalistyczne badania termowizyjne, wilgotnościowe oraz odkrywki. Po zebraniu materiałów fotograficznych oraz próbek, badania kontynuowane były w laboratoriach w Polsce.
Jedną z trudności, z jakimi mierzą się konserwatorzy ceramiki, jest rekonstrukcja szkliwionych powierzchni. Jeżeli muszą odtworzyć fragment przedstawienia, nie mogą tego zrobić w tradycyjnych technikach ceramicznych, ponieważ mogłoby to uszkodzić obiekt i byłoby to skomplikowane technologicznie. Technika wypalania wielobarwnych szkliw w wysokich temperaturach niesie za sobą trudne to przewidzenia efekty. W piecu zachodzą procesy chemiczne, których wyników często nie da się przewidzieć. Aby stworzyć kopię ceramiczną odwzorowującą dokładnie zarówno barwę szkliwionych powierzchni, jak i niedoskonałości, które są nieodzownym elementem i cechą charakterystyczną wielu szkliwionych obiektów, postanowiono wykonać kopię w technikach konserwatorskich „na zimno”.
Na podstawie szczegółowych zdjęć i przerysów wykonanych w Limie stworzono kopię fragmentu z przedstawieniem św. Jana Chrzciciela.
W poprzednim sezonie prac wykonano próby farb użytych później do wykonania kopii, które poddano laboratoryjnym testom starzeniowym oraz pozostawiono na kilka miesięcy w warunkach ekspozycji zewnętrznej w klasztorze. Dzięki temu zweryfikowano wytrzymałość i starzenie się wybranych materiałów konserwatorskich. Pozwoli to na kontynuowanie prac konserwatorskich w klasztorze Santo Domingo w Limie wypracowaną uprzednio metodą.
Magdalena Skarżyńska
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie